środa, 22 lutego 2017

Sposoby na puszące się włosy!



Hej!
Dziś postaram się pomóc osobą, które walczą z puszącymi się włosami, bo sama z tym walczę. Zacznijmy od tego, że każdy ma inny rodzaj włosów i te sposoby na każdego mogą działać inaczej, ale zawsze można spróbować.

Pierwszym moim sposobem jest po zmyciu odżywki lub maski z włosów wypłukać włosy zimną wodą. Może i brzmi to śmiesznie, ale gwarantuję wam, że mi pomaga i włosy mniej później się puszą.

Drugim sposobem jest po prostu  Tangle Teezer.

Trzeci sposób to zmiana szamponów i odżywek co jakiś czas już tłumaczę o co chodzi, więc jeśli używacie szampony np. na puszące się włosy. To musicie wiedzieć, że włosy po dłuższym używaniu tych samych produktów się do nich przyzwyczajają i przestają tak samo działać, a najlepszą opcją na to jest co jakiś czas umyć włosy normalnym szamponem na przykład z Dove itp.

Czwarty sposób to nie czesać włosów zbyt często.

Piątym i ostatnim sposobem jest używanie różnych szamponów, odżywek, olejków  i masek na puszące się włosy, a poniżej dam zdjęcia produktów, których używam i naprawdę polecam.

Znalezione obrazy dla zapytania szampon syoss
Szampon z syoss za około 15-20 zł (Rossmann).


Maska około 15 zł (Rossmann).


Odżywka około 5 zł (Rossmann).


Maka za około 15 zł (Była kiedyś w biedronce, ale teraz nie jestem pewna).


Olejek około 10 zł (Wydaje mi się, że powinien być w Rossmannie).


Olejek 5 zł (Biedronka lub Rossmann).


Znalezione obrazy dla zapytania vital serum
Olejek około 20 zł (Kupiłam w salonie fryzjerskim).


Znalezione obrazy dla zapytania oil therapy coconut
Olejek około 15 zł (Rossmann).

Mam nadzieję, że moje porady się przydały, bo osobiście bardzo polecam. Jeśli ktoś skorzystał z niektórych to napiszcie w komentarzu jak się sprawdziły.
Do następnego posta paa!


/Domi









wtorek, 21 lutego 2017

Music is my life ;)

Cześć! Czy tak samo jak ja kochacie muzykę i nie wyobrażacie sobie bez niej smutnego dnia czy sprzątania? Ja z pewnością tak mam! Zwykle włączam ulubione kawałki, gdy mam większe sprzątanie. Idzie mi wtedy sprawnie choć nie mogę pokusić się o parę tanecznych ruchów! To bywa trudne, gdy na sprzątanie masz godzinę :P Inaczej czas przy tym leci jak piosenki są wolne i nieco smutne, a zupełnie co innego jest z muzyką taką jak rock n' droll! Jeszcze inne piosenki w całości są gdzieś śpiewane. A to pod prysznicem, w pustym salonie czy na Wieczorze Artystycznym. Wybór mamy ogromny w dzisiejszych czasach, w internecie jest tego mnóstwo i każdy znajdzie coś dla siebie! Moja lista ulubionych tytułów jest długa, ale kilka losowych mogę wam tu wrzucić:




Elvis Presley - "Jailhouse Rock"

Simply Red - "Holding Back The Years"

Scorpions - "Wind of Change"

Sade - "By Your Side"

Oto kilka kawałków, które teraz przyszły mi do głowy we wspomnieniach. Piosenkarka Sade towarzyszyła mojej rodzinie w podróży do Norwegii. To był piękny czas!

A wy jakiej muzyki słuchacie? Jakiego gatunku nie cierpicie, a jaki wręcz kochacie?

/Baśka

poniedziałek, 20 lutego 2017

Czy internetowa przyjaźń istnieje?

Znacznie duże grono osób uważa , że takiego typu przyjaźń nie istnieje , bądź jest nietrwała. Co prawda wiele takich przyjaźni z czasem po prostu się rozpada , ale w Naszym przypadku akurat tak nie jest , ponieważ z dziewczynami znamy się juz ponad dwa lata i nadal dogadujemy się świetnie! W roku 2016 miałam okazję spotkać się z dwoma moimi internetowymi przyjaciółkami i mam nadzieję że nadejdzie w końcu dzień kiedy będę mogła widzieć się również z Innymi. A więc Ja i Basia pierwszy raz zobaczyłyśmy się 30 kwietnia 2016 roku w Warszawie. Miałyśmy malutki problem , ponieważ ja nigdy wcześniej tam nie byłam , a Basia nie orientowała się za dobrze po okolicy , także okazało się że stałyśmy po różnych stronach Pałacu Kultury haha. 



Gdy tylko Ją zobaczyłam chciałam szybko podbiec i ją przytulić , ale z tego co widziałam nie rozpoznała mnie przez co się zestresowałam że weźmie mnie za jakąś wariatkę. Także postanowiłam normalnie podejść , dosłownie jak byłam 5 kroczków od Niej zauważyła Mnie haha. Z Basią fantastycznie spędziłyśmy czas może i były to tylko 2 godziny , ale zdecydowanie jedne z najlepszych 2 godzin w moim życiu! Ciężko było się Nam pożegnać , ponieważ stałyśmy , rozmawiałyśmy i cały czas "No ja już muszę iść" co jakoś nie mogło dojść do skutku.



Minęło bodajże pół godziny , po czym bardzo mocno się przytuliłyśmy i pożegnałyśmy. Gdy tylko od siebie odeszłyśmy już miałam łzy w oczach , ale byłam nad wyraz szczęśliwa. Pamiętajcie , aby dbać o wasze internetowe przyjaciółki tak jak o prawdziwe i nie zaniedbać kontaktu! Kilometry wcale nie są wytłumaczeniem , My mamy do siebie 360 km i jesteśmy żywym dowodem że da się spotkać , tylko potrzeba trochę wiary! 



Pamiętajcie aby nie szukać przyjaźni na siłę , takie rzeczy przychodzą same i nie należy pisać czy zagadywać do osób z myślą " A nudzi mi się może kogoś poznam". Wtedy często takie znajomości wychodzą sztucznie i zazwyczaj nie są trwałe ,gdyż wychodzimy z założenia że porozmawiamy bo nie mamy co innego robić , a nie dlatego że lubimy spędzać czas z tą osobą! 





A wy jakie macie zdanie na ten temat? Macie internetowych przyjaciół? ♥ /Weronika 

niedziela, 19 lutego 2017

Powitanie

Hej!
Przedstawiałyśmy się już, ale mimo wszystko chcemy powitać Was ponownie, lecz tym razem wspólnie. Bloga będziemy prowadzić we trzy, tzn. Dominika, Weronika i Barbara. Jak było już wspomniane poznałyśmy się na grupie fanów zespołu w celu założenia wspólnego kanału na YouTube jednak plany nie zostały zrealizowane. Dziś jednak stajemy przed Wami już oficjalnie z pomysłem prowadzenia bloga. Będzie on poświęcony wszelakiej tematyce, ponieważ każda z nas ma inne zainteresowania i talenty. Postaramy się zatem, by każdy znalazł u nas coś dla siebie, a posty były dodawane regularnie. Jeśli sam początek wzbudził w Was ciekawość zapraszamy do obserwatorów, by nie przegapić pierwszych postów!